Jak już przystało na meczach naszej drużyny, po raz kolejny swoją cegiełkę w rozegraniu spotkania ligowego musiała pozostawić pogoda. Spotkanie z Rokitą Rokitnica rozpoczynamy więc z kilkunastominutowym opóźnieniem spowodowanym ogromną zawieruchą i silnym deszczem. Deszczowa aura wyraźnie zaburzyła naszą koncentrację w pierwszych dziesięciu minutach po gwizdku sędziego - w tym czasie po faulu w polu karnym, tracimy bramkę z linii jedenastu metrów i musimy odrabiać straty. Kolejne kilkanaście minut to nasza absolutna dominacja, lecz tak samo jak w poprzednim meczu, brakuje postawienia kropki nad i. Po kilku nieudanych próbach piłka w końcu znajduje drogę do bramki gości i za sprawą strzału zza pola karnego Michała Bartosika doprowadzamy do zasłużonego wyrównania. Na przerwę schodzimy z wynikiem 1-1. Druga połowa to już pełna dominacja naszego zespołu, czego efektem są trzy strzelone bramki. Na listę strzelców wpisali się kolejno Łukasz Workiert, Piotr Ziąbka oraz niezawodny ostatnio egzekutor jedenastek - Radek Rozwora, który pewnym strzałem z rzutu karnego w kolejnym już meczu ustala końcowy wynik. Wygrywamy 4-1 i dopisujemy trzy punkty do naszego dorobku. Pomimo nieudanego początku spotkania, zespół pokazał, że potrafi reagować chłodną głową i cierpliwie pracować na końcowy, pozytywny rezultat. Cieszy postawa pierwszej jedenastki, cieszy również postawa zmienników, którzy pomogli w osiągnięciu celu.
Za tydzień podopiecznych trenera Cezarego Sztendla czeka wyjazdowy mecz z Pisią Zygry, która pokazała w pierwszych spotkaniach naprawdę dobrą formę.
Wygrana z Rokita Rokitnica!
06/09/2020
Strona używa plików cookies do celów funkcjonalnych oraz statystycznych